niedziela, 8 grudnia 2013

- 38 - Zgadzam się!



Justin oparł brudne dłonie na krawędzi umywalki w przydrożnej toalecie i uniósł lekko głowę, tak, że bez problemu widział swoje odbicie w lustrze. Wypuścił powietrze z ust, przez moment przyglądając się swojej zmęczonej twarzy. Wyglądał jakby nie spał co najmniej kilka nocy, a usta miał spierzchnięte. W dodatku białą koszulkę na ramiączkach, którą miał na sobie, pokrywały czerwone plamy od krwi. Szybko chwycił za krańce bluzki i ściągnął ją z siebie, wrzucając ubranie do podróżnej torby. Odkręcił kran i napełniwszy wodą dłonie, oblał sobie nią twarz, pozwalając na chwilę odtajać ciału. Otrząsnął się z pojedynczych kropelek cieczy i wcisnął się w świeżą bluzkę. Na koniec na czubek głowy założył ulubioną czapkę i jej daszek zasłaniał twarz chłopaka. Przerzucił jeszcze torbę przez ramię i kątem oka spojrzał na swoje odbicie. Było zdecydowanie lepiej niż wcześniej.
Kiedy pchnął zardzewiałe drzwi, zimny powiew wiatru od razu uderzył o rozgrzaną skórę Justina, co spowodowało, ze skrzywił się nieco. Rzucił spojrzeniem dookoła. Jacyś ludzi krzątali się po stacji benzynowej i wśród nich szatyn dojrzał sylwetkę Coltona. W pewnym sensie ucieszył się, że Haynes robi jeszcze zakupy, bowiem miał możliwość porozmawiać z Aną, która opierała się o maskę samochodu. Gdy na horyzoncie zauważyła szczupłego chłopaka, uśmiechnęła się szeroko. Pokonał dzielącą ich odległość w przeciągu kilku sekund i od razu przyciągnął do siebie dziewczynę za biodro. Dawes omal nie straciła równowagi, dlatego zachichotała cicho.
- Wszystko w porządku? – spytała już na poważnie i spojrzała na Justina z dołu. Miała idealny widok na jego wysuniętą szczękę. Kiwnął głową i oblizał usta, by później wtulić twarz w zagłębienie szyi Any.
- Zrobisz coś dla mnie? – wyszeptał. Usta Biebera delikatnie muskały skórę na karku dziewczyny, doprowadzając ją do szaleństwa.
- Co masz na myśli? – zmarszczyła brwi w pytającym geście. Justin natomiast ulokował duże dłonie na biodrach towarzyszki i delikatnie pocałował ją w usta. Nie rozumiała jego zachowania. Zazwyczaj był nieco brutalny, a teraz… okazywał jej tyle czułości.
- Co ty kombinujesz? – przechyliła głowę i odepchnęła od siebie szatyna na odległość całej ręki.
Wzruszył beztrosko ramionami  i zgarnął włosy Anastasi na jeden bok. Widziała w jego brązowych tęczówkach blask zadowolenia, a na ustach chłopaka błąkał się triumfalny uśmieszek, którego nie potrafiła rozgryźć.
- Po prostu to zrób – powiedział stanowczo.
- Dobrze! – Ana uniosła ręce do góry w obronnym geście i zaśmiała się. – Skoro tak ci na tym zależy.
- Ana to poważna sprawa – mruknął niemrawo, a na jego czole pojawiła się lwia zmarszczka, świadcząca o tym, że intensywnie nad czymś rozmyśla. Przełknęła nerwowo ślinę i w milczeniu starała się odgadnąć co znaczył ruch źrenic chłopaka. Po nieudanej próbie, skinęła jedynie głową, tym samym chcąc, aby kontynuował.  – Zostań moją żoną, Ana.
Niezręczna cisza zapanowała między ich dwójką. Anastasia rozdziawiła usta z wrażenia i zamrugała kilkakrotnie. Tym gestem usiłowała uzmysłowić sobie, że to wcale nie jest sen lub wymysł jej chorej wyobraźni. To wszystko działo się naprawdę. A Justin właśnie stał przed nią z tańczącymi w tęczówkach iskierkami nadziei i niepewnym uśmiechem na ustach. Co prawda nie klękał i nie miał przy sobie pierścionka, ale to wszystko było niczym spełnienie marzeń. Kiedy ponownie usłyszała jego głos, zrozumiała, że przez cały ten czas wstrzymywała oddech.
- Wiem, że to może wydać ci się lekkomyślne i głupie… - mówił na jednym tchu, co chwila przejeżdżając koniuszkiem języka po pełnych ustach. Nieświadomie dekoncentrował tym partnerkę. – Przecież niedawno miałaś narzeczonego, ale… - urwał i uniósł wzrok ku górze, jakby zastanawiał się przed dalszym doborem słów. – Pomyślałem o tym dzisiaj. Na początku wydało mi się to kompletnie niedorzeczne, ale z czasem… to było coś, wiesz? Chcę, abyś bez względu na wszystko czekała na mnie, była dla mnie… Nawet jeśli znów mnie przymkną chcę wiedzieć, że czekasz na mnie jako… - zrobił pauzę, aby zaczerpnąć  powietrza. Anastasia wciąż była zapatrzona w niego jak w obrazek. – Moja żona. Kocham cię kurwa, Ana. I przysięgam, że czuję coś takiego pierwszy raz.
Czekał na reakcję ze strony Anastasi. Poczuł skurcz żołądka, kiedy wyraz jej twarzy nie wyrażał żadnych emocji. Niespodziewanie zrobiła kilka kroków na przód, a później wspięła się na palce, by swobodnie dosięgnąć do ust Justina. Nie musiała długo czekać, na to, aby odwzajemnił jej pocałunek. W mgnieniu oka przycisnął ją do maski samochodu i zagryzł jej dolną wargę.
- To znaczy, że się zgadzasz? – mruknął, patrząc na dziewczynę wyczekująco.
Odpowiedź była oczywista, ale postanowiła się z nim nieco podroczyć.
- Nie były to najlepsze na świecie zaręczyny, Bieber – powiedziała, udając oburzoną. Widziała jak na twarz szatyna wkradł się lekki grymas. – Ale byłabym idiotką, odmawiając ci! – krzyknęła w końcu. Nie mogła już dłużej dusić w sobie emocji. Radość rozpierała ją od środka i miała ochotę skakać ze szczęścia. Ciemnooki w ułamku sekundy oplótł ręce wokół bioder Dawes i uniósł ją ku górze. Oparła dłonie na jego barkach i roześmiała się melodyjnie. Kasztanowe włosy Any opadały delikatnie na szyję chłopaka, przyjemnie ją łaskocząc. Wpił się natarczywie w usta dziewczyny, wywołując tym samym rumieniec na jej twarzy.
- Powiedz to – polecił i wyszczerzył zęby w uśmiechu. Jak zawsze uwielbiał zmuszać ją do różnych rzeczy. Westchnęła poirytowana.
- Zgadzam się – jej głos był pełen emocji. Dolna warga drżała, a oczy się zaszkliły. Przymknęła powieki czując, jak uderzają w nią wspomnienia.

40 komentarzy:

  1. omg kocham ten rozdzial <3 czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  2. adhadhadhad słooodko!
    strasznie mi sie podoba;*
    @magda_nivanne

    OdpowiedzUsuń
  3. Awwww słodko :)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku. Jak słodko <3

    OdpowiedzUsuń
  5. SO ROMANTIC <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział! Nigdy bym nie pomyślała, że Justin poprosi ją o coś takiego. :) Czekam na następny. x
    http://she-is-a-riddle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. o jezu świetny rozdział :o

    OdpowiedzUsuń
  8. O maaamooo... W końcu nadrobiłam zaległości i kurde... Tyle się tu działo! Nie wiem dlaczego, ale trochę żałuję, że Kit nie żyje. Takie charaktery zawsze w jakiś dziwny sposób przypadają mi do gustu. No i ta akcja z oskarżeniem Justina o zabójstwo... Jestem ciekawa kto tak naprawdę za tym stoi. Co do ojca chłopaka, zdecydowanie zasłużył sobie na takie porachunki.
    A ten rozdział cudowny! Uśmiechałam się do monitora, jak to czytałam :) Bardzo, bardzo mi się podobał i już czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojejciu .. jakież to piekne :') czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja cież pierdziulę *-*
    cuudowny *-*
    czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  11. jejku jak słodko <3 jaram sie *.*

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejku wspaniały <3 @againineedyou

    OdpowiedzUsuń
  13. Awww. ;3
    Słodko.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nxksbxsibdksbdksbsls jaram sie *.*

    OdpowiedzUsuń
  15. shfusgdu awww to było taki aaaa urocze, zajebiste, wspaniałe, cudowne kocham to :'D

    OdpowiedzUsuń
  16. NIE WIERZĘ. czy on rzeczywiście oświadczył się jej ? @iheartblaugrana

    OdpowiedzUsuń
  17. awww .. jeju jak słodko asdfghjklasdfghjkl :) .. świetny rozdział .. c': - @thisswaggirl_JB

    OdpowiedzUsuń
  18. nie spodziewałam się, słodko <3

    OdpowiedzUsuń
  19. O mój Boże! Ja śnię czy Justin naprawdę poprosił ją o rękę? <3 Nie spodziewałam się tego po Tobie, Bieber! Ale... Boże, jak się cieszę, jakby to co najmniej mi się oświadczył. Hahah ;d
    Już się nie mogę doczekać następnego rozdziału no... Takie emocje. Ach.. *_______*

    @saaalvame

    OdpowiedzUsuń
  20. ŚWIETNEEEEEE! kiedy następny rodział? :D

    OdpowiedzUsuń
  21. ..................................................................KOCHAAAAAAM!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. vbnc,bf,cn,nxvcnx,n cuuudoo! jfdkghdkghdkhgkfdhk fjsfkds to taaaakieee zajebiste! hfkjdhgkdhfk <33 koocham to! czekam na nn ;)
    @Dabger12345678

    OdpowiedzUsuń
  23. jksahjdasdsd jeju *.* cudny rozdział, tylko szkoda, że taki krótki :( ale czekam na nowy <33 @luuuvvvvmyjuju

    OdpowiedzUsuń
  24. afjafhajfh *_* NAJLEPSZY ROZDZIAŁ <3 Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  25. dsjfdjnfdsu jak słodko ♥ aww

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeju jak słodko o jezu *______*

    OdpowiedzUsuń
  27. Wow! Tego się nie spodziewałam!
    Ale cholera! Podoba mi się :D

    @ameneris

    OdpowiedzUsuń
  28. Idealnie *.*
    Zgodziła sie .Awwww ;)

    Czekam nn ;) xx

    OdpowiedzUsuń
  29. Zgodziła się ojejku jak słodko awwwwwwwww. Cudowny rozdział.



    (+zapraszam do mnie na past-always-catches-you.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ojaa <3 *_* tego się nie spodziewałam ! Dalej
    Dalej Dalej ! chce wiedzieć co będzie dalej ! ten rozdział jest boski pisz szybciutko !

    OdpowiedzUsuń
  31. To jest świetne jeju:) popłakałam się jak na prawie każdym rozdziale:)

    OdpowiedzUsuń
  32. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA ZAJEBISTE

    OdpowiedzUsuń